Poczta elektroniczna przestaje być prostym środkiem komunikacji a staje się prymitywnym substytutem narzędzi do pracy grupowej, zarządzania projektami i przechowywania informacji. Poniżej symptomy tej choroby.

Symptom - cytowanie

Bo stawia na głowie kolejność czytania.
>Dlaczego?
>>Odpowiadanie nad cytatem.
>>>Co jest największą plagą Internetu?

Remedium: pisanie odpowiedzi po skasowaniu otrzymanej wiadomości - bez cytowania.

Symptom - załączniki

Załączniki w poczcie elektronicznej są substytutem wersjonowania plików w repozytorium lub trzymania dokumentu na serwerze (aka “w chmurze”).

Załączniki często tworzą chaos w zarządzaniu dokumentem, którego właściwą wersję trzeba odnaleźć w poczcie.

Załączniki utrudniają korzystanie z poczty w pracy zdalnej, zwłaszcza na obrzeżach sieci, gdzie przepustowość jest mniejsza.

Załączniki zapychają skrzynkę pocztową. Efekt jest jak z “gotowaniem żaby” - na początku jest to niezauważalne.

Remedium: prośby o wgranie pliku do repozytorium lub innego systemu, samodzielne przerzucenie pliku do repo i skasowanie go z maila.

Symptom - HTML

Wielu osobom wydaje się, że jeśli podkreślą, pokolorują i pogrubią tekst w mailu to zyskają większą uwagę czytelnika. To wynika z lenistwa - łatwiej jest wysłać maila w HTMLu niż napisać go krótko i treściwie.

Remedium: niepotrzebne, wystarczy wyłączyć obsługę HTML w programie pocztowym. ㋡